lis 11 2003

I jak ja mam sie czuc...


Komentarze: 7

Powiedz mi...spedzilismy dzisiaj wspanialy dzien... prawdopodobnie w sobote odraiamy lekcje idac do kina an "stara basn"...pytam sie Ciebie a Ty wielce uradowana ze jak niema lekcji to pojdziesz na trening...jak ja mam sie czuc w takiej sytuacji...czy juz masz gdzies ze Cie prosze o pojscie na to przedstawienie razem...?

 

I jeszcze jedno...ta zasrana szkola...wlasciwie to niewiem dlaczego w niej jestem...powoli zaczynam niedawac sobie rady...czoje ze to bedzie ciezki rok...o ile sie skonczy pozytywnie... :(

 

lizardlord : :
Oolong
16 listopada 2003, 09:16
przy mnie nie zawsze :/
14 listopada 2003, 08:20
siemka! to ja pisalam wczesniejsza notke!! chodze z natka do klasy i uwazam ja za osobe z ktora mozna pogadac o wszystkim. ona ma wlasne zdanie na kazdy temat, umie podac swoje argumenty!! jest szczera a to wyjatkowa cecha u wspolczesnego czlowieka!!! wielkie pozdro dla ciebie i dla twojego !!!!!
Oolong
13 listopada 2003, 20:56
no tak...ale wszystkoego o niej nie wiesz...bys sie przedstawil/przedstawila...
??
13 listopada 2003, 17:11
mam przyjemnosc wpisac sie na twojego bloga!! po 1.nie rezygnuj z prowadzoenia i pisania w nim po 2.w szkole chyba nikomu dobrze nie idzie (chodze do tej samej szkoly co ty):P po 3.takij wartosciowej dziewczyny jaka ty masz dawno nie widzialam!! pozdrawiam ciebie i rzyrzaczka!!!!!
naizmer
12 listopada 2003, 23:36
a buu:( A w szkole sobie poradzisz.. tylko trzeba w to uwierzyć.. zresztą jak narazie nie widze, abyś miał jakieś problemy:) Pozdrawiam :)
Oolong
12 listopada 2003, 21:18
tak...tez...ale powiedz-czy tak nie jest?
rzyrzaczek
12 listopada 2003, 07:40
a wiec o to Ci chodzi...>:

Dodaj komentarz